wtorek, 14 kwietnia 2015

Święta pozostały już tylko wspomnieniem...

   Święta pozostały już tylko wspomnieniem, a tu czas się zatrzymał. No to trzeba to zmienić. Znowu Sonia, z racji tego, że zdjęcia były robione "hurtem". Dzisiaj prezentuje nową sukieneczkę z typowo wiosennym przeznaczeniem, choć pogoda wciąż płata nam figle. Sukieneczka robiona na drutach, dekorowana maleńkimi pomponikami, imitującymi bukiecik kwiatków. I przy okazji chwalimy się kolejna parą nowych bucików. No kocham te małe cuda. Jeszcze chwila i moje lalki bedą mieć ich więcej niż ja :)





   Mam tyle nowych rzeczy do pokazania a ze zdjęciami się nie wyrabiam, eh.
Pozdrawiam Was serdecznie i bardzo dziękuję za świąteczne życzenia pod poprzednim postem :)

piątek, 3 kwietnia 2015

Wesołych Świąt!

   Święta tuż tuż i pewnie wszyscy zabiegani i bardzo zajęci przygotowaniami. Ja też, ale nie chciałam Was zostawić bez życzeń. Niech Wasze święta będą spokojne i radosne, spędźcie je rodzinnie i przyjemnie :) No i niech w końcu zaświeci słoneczko, chociaż dla Was, bo u mnie to prawdziwy przekrój niemal wszystkich pór roku: słońce, deszcz, śnieg, grad. Aktualnie sypie snieg i jest biało za oknem. W taką pogodę to jak nic kilogramów trochę przybędzie, bo co robić innego, niż siedzieć i się objadać smakołykami :)

Wesołych  Świąt!

   Zakończyłam masową produkcję ubranek, które już zostały wysłane. Część już pokazałam, dzisiaj pokażę resztę. Po jednym zdjęciu niestety, bo brak mi czasu na porządną sesję. Z racji rozmiaru ubranek znów modelką jest Sonia.






   Wszystkie sweterki, rajtuzki, spódniczki, ocieplacze na nogi i szorty robiłam/szyłam (ręcznie) ja, geterki w kropeczki i opaseczka z koralików by Malfrue. Sonia pokazuje też nowe butki, kolejne 3 pary. Niedługo moje lalki będą miały więcej niż ja. Bardzo lubię te małe buciki i podziwiam precyzję, z jaką zostały wykonane.
   Bardzo przyjemnie mi się te ubranka dłubało, zwłaszcza te mini obrazeczki na sweterkach. Znalazłam je w internecie, ale oczywiście za duże. Rozrysowałam sobie je na kartce i sukcesywnie przenoszę na druty. Czasem wychodzi idealnie, czasem trzeba modyfikować, ale akurat to lubię.
   Na dzisiaj już kończę i uciekam do kuchni i pakowania, bo my spędzamy święta u rodziców.
Jeszcze raz Życzę Wam słonecznych i spokojnych Świąt Wielkanocnych :))