piątek, 7 lutego 2014

✿Znowu pomęczyłam Milkę...

   Znowu pomęczyłam Milkę :) W sumie to nawet jej się podobało i nie marudziła, no może poza drobnym upadkiem na nosek. Na szczęście nic się nie stało. A wszystko przez to, że Milka stała na własnych nogach, bez podparcia :) Sukces ! Uszczelniłam jej pachwiny i teraz nie kłania się w pas przy próbie postawienia jej.
   Ciałko tangkou ma właśnie tę wadę, że ma duży luz w miejscu gdzie uda wchodzą w korpus. Często nawet w czasie trzymania lalki w ręku głowa przeważała ją do tyłu. Teraz ta część "chodzi" dość ciasno, ale za to lalka jest w stanie złapać równowagę. Drugi mankament to stopy. W sumie to nie mankament, to nawet zaleta, bo są pięknie wyprofilowane jak u ludzi. Ale utrudnia to stanie, stąd uznałam za wadę, ale z kolei buty na dość stabilnej podeszwie sobie z tym poradziły. Obitsu ma całkiem płaskie stopy od spodu, dlatego też łatwiej postawić lalkę. Póki co moje "zabiegi" pomogły i Milka mogła zapozować.
   Gabrysia zadbała o to, żeby lali było ciepło w mroźne zimowe dni i uszyła Mili kurteczkę :) Ale jaką !!! Cudo normalnie. Nie dość, że ocieplaną, pikowana, to jeszcze na suwak całkowicie funkcjonalny i z kieszonkami !! Też oczywiście używalne :) Kolorek super pasujący do lalki. Bardzo dziękuję i ogromnie się cieszę, bo sama bym takiej w życiu nie uszyła. Trwało to chwilę zanim ją Wam pokazałam, bo dziergałam czapę i szalik na drutach. Parę razy prułam, zanim czapka uzyskała wygląd ostateczny, ale jestem z niej bardzo zadowolona :) Szkoda, że nie ma u nas już śniegu, bo planowałam fotki w lesie.
   A teraz sami zobaczcie Gabrysiowe cudo:


   Tu rozpięta kurteczka, żeby pokazać, że suwaczek działa jak należy. Szkoda, że całkowicie go nie rozpięłam, zreflektowałam się dopiero oglądając fotki. No cóż, uwierzcie na słowo, że można.


   Materiał kurteczki cudowny. Te motylki i serduszka są w sam raz na lalkowe kreacje :)
   I na koniec fotka, na której lepiej widać, że Mila stoi samodzielnie:


 
   Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających i dziękuję za miłe komentarze :)

7 komentarzy:

  1. :) tak po cichu weszłam , ale się cofnęłam :))). Śliczną czapę zrobiłaś. Pasują jej te kolorki. Bardzo polubiłam Twoją Milkę mam teraz okazję żeby na nią popatrzeć . Stoi sama piękna dama ...Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciuszki od Gabrysi cudowne :) czapka i szalik śliczne, wszystko razem ładnie się prezentuje :) Raz mi Tangkou też się przewróciła i niestety zarysowała nosek :( na zdjęciach na szczęście tego nie widać :D
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marta ( Oh so Jill)7 lutego 2014 20:24

    extra :) bardzo fajnie, uwielbiam Milkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zawsze jest świetnie ubrana ;) Kurteczka odlotowa. Na pewno jej teraz cieplutko. Całość bardzo do siebie pasuje. Ma świetną czapeczkę i szaliczek. Twoja Milka to najśliczniejsza Tangkou jaką widziałam, a przyznam, że ogólnie nie przepadam za tymi lalkami - tak twoja jest cudna. Pozdrawiam :33

    OdpowiedzUsuń
  5. Obie się pięknie postarałyście i kurteczka i czapka z szalikiem super :)
    Oj jak ta Milka ma dobrze :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozpinana kurteczka z kieszonkami i to w takiej skali to prawdziwy skarb! :) Twoja Mila wygląda ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń