No to zaczynamy kolejny roczek, ten realny, nie lalkowy :) Z tej okazji życzę wszystkim wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, mnóstwa pomysłów i nieustającej energii na ich realizację a przede wszystkim zdrowia :)
Zanim pokażę moje kolejne lalkowe robótki ujawnię właścicielkę cudnych pazurków z poprzedniego postu. Oto i ona MH Robecca Steam - córka szalonego naukowca, co widać w każdym detalu lalki w postaci śrubek i trybików :)
Zbliżenie na twarz i paluszki, dobrze widoczne "śrubkowe" detale:
A tu już obie panny z kolekcji w trakcie zapoznawania się:
Po krótkim wstępie poznawczym wdały się w jakąś interesującą dyskusje, a ja spokojnie mogłam się zająć swoimi sprawami, nie martwiąc się o losy nowo przybyłej.
I to na tyle, do napisania :)
Śliczna :-) pierwszy raz taką widzę ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuje i również życzę wszystkiego dobrego :-)
Miałam wielką ochotę na nią ,ale przerażały mnie te śrubeczki na czole :))) . Hymm nie potrzebnie jest śliczna. Monsterki są strasznie fotogeniczne .Nie wspomnę o różowej piękności bo to ona jest moją faworytką. Tak paluszki mają czadowe..
OdpowiedzUsuńRobecca jest jedną z moich ulubionych monsterek. Strasznie Ci jej zazdroszczę! ;) Widać, że od razu dobrze się poczuła w nowym towarzystwie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie życzenia i również życzę Ci wszystkiego dobrego w nowym roku. Niech się twoja kolekcja powiększa i żebyś miała nieskończone pokłady pomysłów. :)
Dyskusje monsterek są bardzo burzliwe i do tego tak realnie wyglądają w połączeniu z gestykulacją. Między innymi dlatego też tak bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
:))))) super, że już się zadomowiła :)
OdpowiedzUsuńTak, tak lalki żyją swoim życiem :) Ślicznie razem wyglądają.
OdpowiedzUsuńGratuluję nowej panny, obie są śliczne :)
OdpowiedzUsuńMuza Ślusarzy też i do mnie baaardzo przemawia - ale moja
OdpowiedzUsuńbezapelacyjnie musiałaby mieć inny makijaż - jak nie przepadam
za złotem - tak jej tylko to by pasowało lub malinowe usta, ale
bez innych barw typu cienie i poliki...
szczerze jej zazdroszczę, poluję na nią, tylko cena ciut górnolotna