Nie bedę się dziś rozpisywać, bo i nie ma o czym. Nowe ubranka się robią zawsze, zdjęcia już nie tak chętnie :)
Mila w nowej letniej jeszcze sukience, robionej na drutach. A w razie popołudniowego chłodu może założyć cienki płaszczyk, też robiony na drutach i zapinany na jeden perłowy guziczek. Tak jak w turkusie jej do twarzy, tak łosoś to już chyba nie jest jej kolor... No cóż pomyłki zdarzają się każdemu. Myślę, że bardziej nasycony kolor byłby w sam raz. Nie mniej jednak płaszczyk sam w sobie wyszedł nieźle :)
Na pierwszych dwóch fotkach Mila w kurteczce po jakiejś barbi, rozmiar idealny :)
Pozdrawiam :)
Ah ta Milka, przecudownie pozuje :) A ciuszki już pisałam - mistrzostwo!!! Łosoś z turkusem idealne połączenie :)
OdpowiedzUsuńsamo połączenie i owszem, bardzo mi się podoba, tylko przewaga łososia chyba trochę zlewa się z buzią Mili :)
UsuńŚlicznie Ci wychodzą te ubranka ^^
OdpowiedzUsuńSerio, chciałabym tak umieć XD ale jakoś nigdy nie chce mi się do tego zabrać ;/
Miejmy nadzieję, że zechce Ci się bardziej robić zdjęcia :3
amethyst-time.blogspot.com
łosoś to trudny kolor - ale z mocnym akcentem się obronił -
OdpowiedzUsuńa turkus fantastycznie podkreśla oczęta Mili...
turkus tak, to zdecydowanie jej kolor, a sam łosoś niestety ją tłumi...
UsuńŚliczna sukienka :) płaszczyk przepiękny, w całości ładnie to wygląda :) Łosoś z turkusem dobrze się komponuje.
OdpowiedzUsuńdziękuje :) tak, to połączenie bardzo mi się podoba :
Usuńpozdrowionka :)
Śliczne ubranka. Płaszczyk jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciuszki piękne, masz prawdziwy talent :) a na ten łososiowy płaszczyk nie mogę się napatrzeć, jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :) płaszczyk sam w sobie tez mi się podoba...problemem jest tylko kolor, który akurat Mili tak sobie pasuje w takiej ilości, bo już bluzeczka byłaby ok :)
Usuńpozdrawiam :)
Cudny płaszczyk.... Misternie wykonany.... Milka cudnie w nim wygląda...
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam :)
UsuńNormalnie usiadłam! Ten płaszczyk to cudo jedyne! Mila musi być zadowolona niezmiernie! Nawet go nie pokazuję moim pannom, bo awantura gotowa!
OdpowiedzUsuńhihi.....Mila rzeczywiście łakoma wszystkiego a faktem jest, że po zmianie ciałka jej figura duzo zyskała :)
Usuńpozdrawiam serdecznie :)
Zawsze jak na nią patrzę, to nie mogę się nadziwić, że to Tangkou...
OdpowiedzUsuńPiękna lala i piękne ubrania. Mnie się ona podoba w łososiowym :)
no nie? ja też nie mogłam uwierzyć, że zmiana makijażu aż tak zmieniła ją całą :) fajnie jest mieć taką jedyną lalkę :)
UsuńTak tak mi się też bardzo podoba ten płaszczyk styl i kolor idealny dla niej. Choć sukieneczka też idealna dla niej. I też strasznie mi się podoba..... Jak na nią patrzę jest mi naprawdę miło , ale im dłużej się przyglądam tym bardziej jestem zła na siebie jak ja mogłam jej takie brewki brzydkie zrobić :O może na tamten czas mi się podobały .
OdpowiedzUsuńoj tam od razu brzydkie....nikt nie jest doskonały, więc i Mila nie musi :) Mila brwi nie miała w ogóle, teraz ma. Mi tam się podoba. Żeby to się nie wiązało ze zmyciem części (lub całego) makijażu, to może i byś miała okazję je zmienić, kiedy Mila pojedzie na wymianę wiga. Ale może lepiej nie ruszać, bo dobrze jest :) A poza tym....teraz patrzysz z perspektywy swoich doświadczeń...trochę brewek już namalowałaś, więc umiejętności doszlifowane.
Usuńbuziaczki :)
Piękna:) Czasem myślę o zmianach u mojej Triss, ale odwaga mnie opuszcza:(
OdpowiedzUsuńno ja sama bym się tego nie podjęła, ale jeśli masz w tym kierunku uzdolnienia, to czemu nie...już samo zmatowienie buzi dużo daje i usunięcie tego różu. Ale decyzję musisz podjąć sama. Jeśli pewna nie jesteś, to znaczy że to jeszcze nie ten czas :)
UsuńPozdrawiam :)
Przepiękny płaszczyk i kolor też ma cudny!! :)
OdpowiedzUsuńCudowności!
OdpowiedzUsuńPatrzę na twoja tangkou i coraz częściej myślę aby moja wysłać do takiej uzdolnionej osobki. Piękny ten zestaw. Patrzę z podziwem na ciuszki wykonane przez Ciebie perfect.
OdpowiedzUsuńja też się długo zastanawiałam, czy ją przemalować, czy nie, ale tak mnie drażniło to oryginalne błyszczenie buzi i te mocno rózowe policzki, że w końcu podjęłam decyzję i panna pojechała do SPA. jak wróciła, to nie wierzyłam oczom, aż tak cudownej odmiany się nie spodziewałam. Teraz zupełnie inaczej na nia patrzę i wiem, że te lalki maja ogromny potencjał. Tak więc dojrzewaj do decyzji Anno :)
Usuń