piątek, 2 października 2015

Pokażę w końcu sukienkę...

    Pokażę w końcu sukienkę, która czeka na swój czas już bardzo długo. Najpierw miałam zrobić do niej sandałki, bo taka stylizacja zaświtała mi w głowie. Potem, jak sandały zrobiłam, to nie miałam chęci na foty. Wreszcie kiedy kończące się lato mnie zmobilizowało, to nie miałam aparatu....jak miałam aparat, to zrobiło się zimno i chciałam dorobic sweterek...ta..Lato się skończyło, sweterek zrobiłam, ale nie dla Milki, a to dla niej robiłam sukieneczkę. No trudno, pozostaje pokazać sukienkę, zanim przyjdzie zima.
   Sukienka ażurkowa, na bardzo upalne dni, na cieniutkich ramiączkach, zrobiona na szydełku z bardzo intensywnie różowego kordonku. Czarne wykończenia tonują trochę ten róż.
   Milce takie intensywne kolory bardzo pasują. Efekt zadowala i mnie :)
   Ponieważ zrobiło się chlodniej, a sweterka nie mamy, Mila narzuciła chociaż bolerko. No i zamiast sandałów ma glany i rajtuzki.





   I to już wszystko dzisiaj, do napisania.
   Pozdrawiam Was serdecznie :)


20 komentarzy:

  1. Ślicznie wygląda :) czerwony do niej pasuje ja akurat uwielbiam glany z sukienkami więc wcale nie marudzę. Sweterek bolerko jest genialne , aha dalej 3 dzień męczę swoją robótkę do czapy nawet nie doszłam. Szczerzę wolę podziwiać twoje dzieła teraz już wiem ze to ciężką dłubanka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczaki a ja na telefonie widzę intensywną czerwień. :-o . Tak czy tak jej pasują takie kolorki ;).

      Usuń
    2. No glany do sukienki jak najbardziej. Tylko latem wymysliłam sobie sesję w sukience na cieniutkich ramiączkach i własnie sandały...ale refleks to ja mam...

      Usuń
  2. Oj zgadzam się, takie ciepłe kolory jak najbardziej jej służą. :D Dobrze że ją pokazujesz, przynajmniej można popodziwiać letnią kreację w te coraz zimniejsze dni. ;3
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to jest to lalkowy świat, a on rządzi się swoimi prawami. Lalki noszą to co chcą i kiedy chcą :) Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  3. Bardzo ładnie jej w tej sukience :) A i sukienka świetnie komponuje się z glanami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anetko śliczna sukienusia i rzeczywiście to kolory dla Milki. Glany przełamują nieco delikatność sukienki co razem świetnie się komponuje :)
    Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dochodzę do wniosku, że pasuje jej każdy zdecydowany kolor. Zamierzam eksperymentować dalej :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Podziwiam również koronkę razem z glanami, bardzo trendy :D i pozdrawiam słonecznie dziś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj koroneczki w zestawieniu z włóczką bardzo lubię. Choćby nie wiem jak gruba włóczka była, robótka nabiera delikatności :)

      Usuń
  6. A czasami tak bywa, nie jesteś osamotniona. Uszyłam sukienkę na początek roku szkolnego ale nie miałam kiedy zrobić zdjęcia a post i fotka w stylu witaj szkoło 3-4 września to już jak musztarda po obiedzie ... ale nie zniechęcam się, dobrze że i Ty się nie zniechęciłaś i zrobiłaś zdjęcia swojej pannie :) Sukienka jest prześliczna, misterna i ma prześliczne wykończenia. Czerwona sukienka wykończona czernią idealnie pasują do glanów :) cała stylizacja dostała niezłego pazura! Brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O no dokładnie jak to ze mną bywa. W założeniu to szkolny post miał sie pojawić, nawet kreacja w głowie miała swój projekt. Tylko jakoś tak lenistwo wzięło górę, a do realizacji dopchały się inne pomysły.
      Dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Prześliczna sukieneczka i Milce bardzo w niej do twarzy :-) Cudne elementy dekoracyjne...czy to zajączek na najniższej półeczce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu za miłe słowa. Tak, takie małe miniaturowe dekoracje fajnie uzupełniaja zdjęcia. Wciąż mam ich mało, ale z drugiej strony niespecjalnie staram się ich szukać...miejsca coraz mniej. A na samiutkim dole tak, zajączek z jajka niespodzianki :)

      Usuń
  8. Super ta sukieneczka. Jak ty to robisz? Wszystko potrafisz wyczarować tymi swoimi drucikami **) Całość przedstawia się tak jak lubię, delikatnie i dziewczęco, a jednocześnie z pazurkiem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz, tak jak swistak..on siedzi i zawija a ja siedzę i przetykam te oczka :))) Dzięki Aniu :) Czasem zobaczę coś w naszym swiecie i próbuję to przenieśc na lalki. Nieraz jest to tylko zestaw kolorów, który mi się spodobał a nieraz całe ubranko.Jak już mam gotową rzecz główną, to dopełnienie stylizacji to już pestka :)

      Usuń
  9. Fantastyczna ta sukieneczka taka leciutka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no bo letnia miała być...tylko ja taka guzdrała jestem :)

      Usuń
  10. róż, malina czy czerwień z czernią bardzo się
    lubią - a biel koronki niczym lekki deser - mniam!
    zawsze mnie kręciły niejednoznaczne zestawy ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczny blog zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń