Wczoraj korzystając z wolnej chwili i ostatnich słonecznych tego dnia chwil, zabrałam swoje plastiki na pierwszy spacer po wielkim świecie :) Nie powiem, bo było ciepło, jedynie wiatrzysko szalało i dokuczało. Poszłyśmy do lasu i nad jezioro z nadzieją na fotki z woda w tle, ale niestety na plaży było jak w czasie burzy piaskowej, więc schowałyśmy się na skraju lasu. Ogólnie czas spędziłyśmy bardzo fajnie. A bo byłam tam ze swoja córką, która wczoraj miała wolny od wykładów dzień :) Plaża o tej porze pusta, więc mogłyśmy do woli ustawiać i przestawiać lalki. Śmiechu też było dużo, bo za sprawą wiatru lalki nam się przewracały. I powiem jeszcze, że dawno nie tarzałam się w piachu tak, jak wczoraj haha. Zdjęcia wyszły takie sobie, masa z nich nie nadaje się do pokazania, ale na szczęście coś tam udało się wybrać. Mimo wszystko i tak za dużo na jeden post, więc dzisiaj pokażę tylko Zosię :
No i jedynie 2 fotki dziewczyn razem. Reszta nie wyszła.
A na koniec moja asystentka :) Spodobały jej się pulipy i kto wie, może niebawem dołączy do naszego stadka jakiś model tej lalki :)
Do napisania :)
no no :) konkurencja mi "rosnie" :P
OdpowiedzUsuńpięknie :)
Hi!
OdpowiedzUsuńWe like your dolls, they are quite beautiful, I am going to order a doll to Santa like yours.
Kind regards and happy christmas
piękne modelki - trzy!
OdpowiedzUsuń