wtorek, 30 września 2014

Sonia

   Jak wspominałam, Sonia została u Marty po ostatniej moje wizycie. Dziewczyny poznają się bliżej, a Sonia oswaja się ze sprzętem Marty :) Dzisiaj kilka fotek próbnych. Fajnie się ogląda swoja lalkę, widzianą oczami innej osoby. Ciekawa byłam jak Marcie się "działa" z obitsu Soni, gdyż luzy w kolanach dają mi się strasznie we znaki przy pozowaniu jej, ale Marta nie narzeka, więc dobrze :)
   A teraz fotki:



   Tu Sonia w spódnicy mojej ręcznej produkcji, więc nie bijcie....ja sama nie mogę na nią patrzeć...
   Ale zdjęcie jest jednym z dwóch moich ulubionych :)






 A to drugie, które mnie zauroczyło. Sonia ma podciętego wiga o kolejne parę centymetrów, ale to wciąż jeszcze nie to. Będziemy szukać dalej.  Spodobały mi się Yomi Marzenki, w białych wigach, więc myślę bardzo intensywnie o białym lub szarym furku z owcy tybetańskiej, bądż takim jak ma, z prostym włoskiem, ale zdecydowanie krótką fryzurką, coś a'la bob.




   Na dziś tyle, pozdawiam serdecznie i dziekuję za odwiedzinki :)

17 komentarzy:

  1. Jak zawsze piękna z niej modelka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest przepiękna i mimo że bardzo lubię ją w tym wigu, to myślę, że w białym również wyglądałaby naprawdę uroczo! Furek również mógłby być ciekawym rozwiązaniem, ale niestety, ja jeśli nie zobaczę, to się nie przekonam, więc również nie widząc - nie doradzę w żaden sposób ani nie pomogę za bardzo w wyborze ^ ^''' Jednak ostateczny wybór zawsze oczywiście zależy od Ciebie :)
    Drugie i przedostanie zdjęcie naprawdę przykuły moją uwagę. Bardzo mi się podobają.

    Pozdrawiam!~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i ja jestem taka sama, muszę zobaczyć, żeby zdecydować, dlatego tak zwlekam, ehhh....
      pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedzinki :)

      Usuń
  3. Ślicznie pozuje, a ubranko bardzo ładne, również krytykowana spódnica, chyba jesteś dla siebie zbyt surowa :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może nie tak, że zbyt surowa, na mój prywatny użytek, to i owszem się sprawdza, ale kiedy coś pokazuję to staram się przynajmniej, żeby to było jak najlepsze, no ale wiadomo, doskonały to nikt nie jest :)
      pozdrawiam :)

      Usuń
  4. w bobie też jej dobrze - można tak podcieniować włosy - by po spięciu
    z tyłu wydawały się krótkie, ale z możliwością powrotu w każdej chwili
    do kaskady na plecach tudzież dwóch figlarnych kucyków/warkoczy...
    w przezroczystej bluzeczce jest bardzo dojrzała - prawie nastolatka ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sonia była u fryzjerki i niestety z tym cieniowaniem to nie jest takie proste, bo te włoski są dość sztywne i pewnie dlatego takie ciężkie.Ciężko nawet je lokówką gorącą zakręcić...ehhh

      Usuń
  5. Śliczne zdjęcia bo i modelka cudnej urody.... Pozdrawiam serdecznie... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne zdjęcia, widzę, że Sonia zaaklimatyzowała się u Marty :-) a aparat bardzo jej służy!

    OdpowiedzUsuń
  7. To prawda, ze nasze lalki widziane oczami innego obiektywu mogą wydawać się całkiem inne, ale Sonia jest tak rozpoznawalna, że zawsze wiem, że to Twój skarb :) Bardzo ładne zdjęcia :)
    Ja też nie jestem zawsze zadowolona z tego co uszyję, ale Twoja spódniczka wyszła bardzo fajnie :)
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne zdjęcia :D Spódniczka wcale nie jest taka zła jak mówisz! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne zdjęcia :) Uwielbiam Twoją Sonię. Ona naprawdę we wszystkim wygląda dobrze. Z furkiem byłoby ciekawie :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. W tych pięknych oczach Soni można się zakochać! Spódniczka i całe ubranko wygląda super! Fajnie prezentuje się w tych włoskach, ale w białych lub szarych z pewnością będzie wyglądać równie ślicznie! Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Sonia wygląda jeszcze lepiej niż zwykle! Jest przeurocza!!! The BEST!!! ;-) Słodzinka!

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne zdjęcia, wiadomo ... profesjonalistka :) Sonieczka wygląda cudnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście ślicznie wygląda na tych zdjęciach. A spódniczka wcale nie jest zła.

    OdpowiedzUsuń