Moja mała dziewczynka nie ma w szafie nic na chłodniejsze dni. Mam na myśli sweterek. Na szczęście jest upalnie, więc mam czas, żeby na spokojnie coś dla niej stworzyć. Dzisiaj prezentuję sweterek pasujący do sukieneczki i bucików, w kolorze różu (no jakżeby inaczej). Robiony na drutach z kordonka. Muszę się zaopatrzyć w cieniutkie wełenki, bo te co mam wydają się za grube. Szkoda tylko, że pasmanteria w moim mieście jest tak licho zaopatrzona. Przydałyby się też cienkie druty. Najcieńsze jakie mam to 2mm, ale można dostać nawet 0,75mm...tylko nie wiem czy w Polsce. Przekopałam allegro i nic. Na razie będę sobie radzić tym, co mam. A teraz fotki:
I na koniec tadaaam kupiłam lalkę :) I to nie maleństwo jak zamierzałam, ale sporo większą i nie braciszka a siostrzyczkę dla Mio. Nie zdradzę jaka, powiem tylko, że oczywiście uległam szerzącej się ostatnio modzie na te lalki :) Dostałam mejla ze sklepu, że wczoraj została wysłana, więc spodziewam się jej dziś lub jutro :)
Znowu cieszę się jak dziecko :)
Gratuluję zakupu =^_^=
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJa też gratuluję! :-) Ciekawa jestem jaka...
OdpowiedzUsuńno nie jest ze "szczytu" mojej wish listy, bo na taka to długo będę zbierać, ale i tak się cieszę :)
UsuńPodziwiam, za te mikro robótki, śliczne :)
OdpowiedzUsuń