Efekt końcowy całkiem przyzwoity. Do czego muszę się przyzwyczaić, to mały rozmiar jego głowy. Pracując z dyniogłowymi, człowiek się przyzwyczaja do zupełnie innych proporcji, więc początkowo strasznie mi to przeszkadzało. Powoli jednak się z tym oswajam.
A teraz już fotki. Jakość bardzo komórkowa, bo prąd w bateriach się skończył, akumulatory nienaładowane a najbliższy sklep z bateriami ma urlop. Miałam już zrezygnować, ale w końcu zdecydowałam się na komórkę.
A tak przy okazji, zupełnie zapomniałam, że lalek wciąż bezimienny. Hunterów jest całe stado, więc przydałoby się jakieś inne imię. Właśnie skończyłam oglądanie wszystkich 5 sezonów "Przyjaciółek". Pojawiał się tam niesamowicie rozbrajający męski osobnik - Dagmar. Imię tak mi się spodobało, że proszę bardzo, przedstawiam Wam mojego Dagmara :)
Możliwości artykulacyjnych to on za wielkich nie ma, ale przynajmniej jest stabilny.
Zastanawiam się, jak rozwiązać problem ubierania go w sweter wkładany przez głowę, bądź nogi...Z obitsu jest super, bo ramiona się wyjmuje, nie ogranicza to dekoltu w żaden sposób. U niego będzie problem. Nie bardzo mi pasuje zapinanie z tyłu, albo z boku jak u dzieci. Serek bądź polo jest jakimś wyjściem, ale muszę znaleźć sposób na normalny dekolt.
To na tyle dzisiaj. Wreszcie można oddychać! Jest ciepło, ale rano i wieczorkiem powietrze jest bardzo przyjemne i rześkie, pachnące lasem. Mam nadzieję, że i u Was upały zelżały.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do napisania :))
Kawał dobrej roboty! Gdybym tylko miała w sobie tyle uporu, żeby opanować robótki ręczne, to szalałabym z radości mogąc tworzyć takie cuda.
OdpowiedzUsuńJa od kiedy mam dyńki, inne lalki wydają mi się strasznie maleńkie. Zwyczajne. Te duże łby to jednak jakaś moja miłość ;)
Wiem, że wykombinujesz jakieś wyjście z dekoltami, jesteś bardzo pomysłowa jeśli chodzi o takie rzeczy.
Pozdrawiam!
Faktem jest, że trzeba lubić to co się robi, wtedy nauka przychodzi łatwiej. A robótki ręczne to świetny relaks. Z tymi dużymi głowami to coś jest na rzeczy, bo wszystkie inne lalki mają stanowczo nie te proporcje :)
UsuńPozdrawiam :)
Świetny ten wzór sweterka. A ścieg jaki fajny :)
OdpowiedzUsuńWitaj w rodzinie Dagmar :D
Dagmar pozdrawia :) Może zagrzeje tu miejsce na dłużej :)
UsuńDagmar to super chłopak a w tym swetrze wygląda świetnie! Zapinany z przodu - to dobre rozwiązanie! Kolor kapitalny! Całość wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu za miłe słowa :) Dagmar się cieszy, ten pierwszy występ był dla niego sprawdzianem, ale super z niego model :)
UsuńSuper ten sweterek!!!!!!
OdpowiedzUsuńz pewnością Dagi nie zmarźnie - po afrykańskich
OdpowiedzUsuńupałach ponoć należy wypatrywać syberyjskich
nocy i dni - moje chłopaki wciąż gorszą nie tylko
gołą klatą, ale cóż - panienki mają o dziwo większą
siłę przebicia... ;DDD
No liczba Twoich panienek wzrosła do granic prawie niepoliczalnych :)) Nic dziwnego, że chlopaki nie mogą się przebić haha. U mnie na razie to taki rodzynek, trzeba o niego dbać :)
UsuńBardzo ładny ten sweterek Dagmar uroczo w nim wygląda :D Ja dzięki ochłodzeniu odżyłam :D
OdpowiedzUsuńNiezłe to odzienie :) Akurat zaczyna się robić chłodniej, więc sweter będzie jak znalazł :D
OdpowiedzUsuńŁadnie skomponowany kolorystycznie ten sweterek, ale mam wrażenie że na lalka pasowało by coś odrobinę ciemniejszego - w końcu mężczyźni preferują ciemniejsze kolory (choć widziałam kilku panów w różu!). Może następnym razem wyjdzie nierozpinany ciemnogranatowy sweterek w serek?
OdpowiedzUsuńP.S. Założyłam bloga typowo lalkowo- miniaturowego (przeniesione posty z poprzedniego- tam została biżuteria) mam nadzieję że czasem do mnie wpadniesz?
Od czegoś trzeba było zacząć a kolory bezpieczne, w razie czego i dla moich dziewczyn byłyby w sam raz :) A tak w ogóle to mamy tu trochę inny świat, niż ten rzeczywisty, łamiemy stereotypy, ale obiecuję, że w róż go nie ubiorę nigdy :)
UsuńŚliczny sweterek! ale widać, że dopracowany i włożyłaś w niego wiele pracy, bo jest idealny! Takie rzeczy nie powstają sobie od tak!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem dzierganych przez Ciebie ubranek i zawsze mnie zaskakujesz nowymi modelami :)
Pozdrawiam Ciebie i Dagmara :)
Bardzo dziękuję za miłe słowa, miło mi, że lalek przypadł Ci do gustu. Często sobie obiecuję, że zrobię jeden model, w kilku wersjach kolorystycznych, ale jakoś tak natychmiast po skończeniu pierwszego, w glowie klaruje mi się następny projekt i przekładam go na dzierganki, zanim zapomnę :)
UsuńBardzo udany sweterek:)
OdpowiedzUsuń